Kapsuła z gorzowskiej katedry już otwarta. Znaleziono ją po pożarze, jaki wybuchł na wieży kościoła 1 lipca.
Kapsułę czasu otwierał proboszcz katedry ks. dr Zbigniew Kobus. Towarzyszyli mu: dyrektor Archiwum Państwowego Dariusz Rymar, kierownik delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gorzowie Wlkp. Błażej Skaziński, kierownik zakładu historii nowożytnej i archiwistyki Uniwersytetu Szczecińskiego prof. Radosław Gaziński oraz muzealnik i ekspert numizmatyczny dr Tadeusz Szczurek.
Według wstępnej oceny specjalistów, znajdujące się w niej dokumenty i przedmioty zachowały się w dobrym stanie, mimo że kapsuła została przestrzelona najprawdopodobniej w 1945 roku.
W kapsule znaleziono trzy dokumenty, które liczą łącznie 16 stron. – Wszystkie trzy zostały spisane w 1934 roku na jednakowym papierze. Dwa z nich to odpisy, a jeden jest dokumentem oryginalnym. Pierwszy odpis pochodzi z roku 1781. Z dokumentów, źródeł, literatury dotyczącej Gorzowa wiemy, że w tym roku nastąpiła przebudowa wieży – wyjaśnia prof. Radosław Gaziński.
Kolejny dokument pochodzi z lat 20. XIX wieku. – Tu znajdziemy chociażby informację na temat cen w mieście, struktury władz miejskich oraz wykaz urzędników miejskich. Są też dokładne informacje o remoncie świątyni i kościoła. I wreszcie trzeci dokument to przesłanie burmistrza z 1934 roku – dodał.
Kapsuła została prawdopodobnie złożona w iglicy wieży katedralnej w 1934 roku.
Dokumenty i wszystkie przedmioty odnalezione w kapsule pozostaną na razie w Archiwum Państwowym w celu wykonania dokładnych oględzin i badań. – Chcemy zdeponować te wszystkie materiały w Archiwum Państwowym, aby tutaj odpowiednia komisja kościelno-cywilna pracowała nad nimi. Myślę, że miesiąc wystarczy na przetłumaczenie tekstów, na zbadanie monet oraz banknotów. Na koniec wyniki tych badań zostaną przekazane do publicznej wiadomości – wyjaśnia ks. Wojciech Jurek, dyrektor ekonomiczny diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
W kapsule znaleziono także monety i banknoty. Są to tzw. notgeldy, czyli pieniądze zastępcze.
Po remoncie katedry, jak zapowiedział prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, dokumenty współczesnych gorzowian również trafią do kapsuły czasu.
Obecnie trwają zbiórki pieniędzy na odbudowę świątyni.