Siódma pieczęć

Oglądając dokładnie wszystkie sceny międzyrzeckiego fresku, mam wiele wolnych skojarzeń z filmem Ingmara Bergmana „Siódma pieczęć”. Ale dostrzegam też fundamentalną różnicę. Scena ukrzyżowania bezkompromisowo pokazuje, że śmierć zwyciężyła tylko pozornie.

ks. Marcin Siewruk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 36/2017

dodane 07.09.2017 00:00
0

Prezbiterium kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu rozświetlają reflektory. Na białych wapiennych ścianach wyraźnie widać renesansowe freski, jedyne polichromie z tego okresu w regionie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..