– Dlaczego to robimy? Po prostu kultywujemy tradycje naszych ojców – przekonuje Zygmunt Muszyński, prezes kożuchowskiego koła Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo- -Wschodnich.
Z panem Zygmuntem spotykam się w siedzibie przy ul. 1 Maja 40. Od razu widać, że to siedziba kresowiaków. Na ścianach wisi mapa województw: stanisławowskiego, tarnopolskiego, lwowskiego i wołyńskiego, a nieco wyżej herby kilkunastu kresowych miast. Tych pamiątek jest jednak znacznie więcej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.