Na skwerze przy ul. Bolesława Krzywoustego w Głogowie 18 listopada odsłonięto kolejne popiersia bohaterów ruchu niepodległościowego.
W zeszłym roku upamiętniono cztery osoby: gen. Augusta Emila Fieldorfa pseudonim „Nil”, mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszka”, ppor. Danutę Siedzikówny „Inka” oraz płk. Witolda Pileckiego „Witold”.
W tym roku kolejne sześć: Stanisława Sojczyńskiego „Warszyc”, Łukasza Cieplińskiego „Pług”, Mieczysława Dziemieszkiewicza „Rój”, Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, Jana Rodowicza „Anoda”i Józefa Franczaka „Lalusia”.
W uroczystości wziął udział Krzysztof Szwagrzyk, zastępca prezesa IPN, który prowadzi poszukiwania osób zamordowanych w okresie stalinowskim. - Stanęli na tej samej drodze, na szlaku pokoleń, które walczyły o niepodległość Polski, o naszą wolność! Płk Łukasza Ciepliński, mjr Hieronim Dekutowski słynny „Zapora” to ten, którego znaleźliśmy pogrzebanego w mundurze Wermahtu, słynny Mieczysław Dziemieszkiewicz, którego szczątków nie możemy odnaleźć, Józef Franczak ps. „Laluś” to ten ostatni, który zginął w walce 1963 roku, Jan Rodowicz „Anoda” i pan mjr Stanisław Sojczyński „Warszyc”. To ci, którzy zginęli za Polskę - mówił Krzysztof Szwagrzyk, zastępca prezesa IPN, który prowadzi poszukiwania osób zamordowanych w okresie stalinowskim.
W imieniu rodzin Żołnierzy Wyklętych, obecnych licznie na uroczystości, głos zabrał Marek Dziemieszkiewicz: - Dzięki determinacji prof. Szwagrzyka oraz wielu ludzi zaangażowanych w poszukiwania, odnajdywane są szczątki naszych bohaterów. Moja rodzina wciąż czeka momentu, kiedy będzie mogła zapalić znicz na grobie „Roja" - mówił.
Uroczystości poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego.
Przypomnijmy, że to inicjatywa Stowarzyszenia Patriotyczny Głogów. Popiersia powstały dzięki środkom z Budżetu Obywatelskiego.