W Szpitalu w Nowej Soli zmarł 45-latek, który nieumyślnie podpalił się 13 lutego w policyjnym radiowozie.
Policjanci z Głogowa przewozili bezdomnego mężczyznę do izby wytrzeźwień. W pewnym momencie zauważyli, że ubranie transportowanej osoby zapaliło się. Policjanci zatrzymali radiowóz, gaśnicą samochodową ugasili pożar i udzielili pomocy poszkodowanemu. Mężczyzna został przewieziony do nowosolskiego szpitala, na oddział oparzeniowy 13 lutego. 19 lutego 45-latek zmarł w wyniku odniesionych oparzeń.
Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez policjantów transportujących bezdomnego mężczyznę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Głogowie. – Niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy miało polegać na niedokładnym sprawdzeniu, czy przewożony do izby wytrzeźwień mężczyzna miał przy sobie niebezpieczne przedmiot, jak na przykład zapałki, oraz na braku odpowiedniego nadzoru podczas przewożenia do izby wytrzeźwień – powiedziała Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Również komendant głogowskiej policji wszczął w tej sprawie postępowanie dyscyplinarne.