Dziś w Zespole Szkół Elektronicznych i Samochodowych oddano hołd Edwardowi Kuli, dyrektorowi i nauczycielowi historii w Szkole Przemysłowej w latach 1948-1950 w Zielonej Górze.
Losy Edwarda Kuli zbadał historyk Marek Budniak. – Był dyrektorem i nauczycielem historii. Absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, który przyjechał w 1945 r. do Zielonej Góry. Pod koniec 1950 r. został aresztowany przez UB pod zarzutem szerzenia nieprawdziwych wiadomości na temat historii Polski i Związku Radzieckiego. Został skazany surowym wyrokiem na cztery lata więzienia. Trafił do komunistycznego obozu pracy, a później nie mógł wrócić do pracy i był inwigilowany – wyjaśnia M. Budniak.
W uroczystym odsłonięciu tablicy wzięli udział uczniowie Edwarda Kuli: Walerian Piotrowski, Wilhelm Skibiński i Zbigniew Szymański. – Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim ludziom dobrej woli, którzy przyczynili się do tego, abyśmy mogli obchodzić tą dzisiejszą uroczystość – mówił Wilhelm Skibiński, inicjator przedsięwzięcia.
Tablice odsłonili uczniowie Edwarda Kuli: Walerian Piotrowski, Wilhelm Skibiński i Zbigniew Szymański Krzysztof Król /Foto Gość – Osobiście jestem szczęśliwy, że doczekałem tego dnia i mogę uczestniczyć w tej uroczystości, podczas której zostanie przywrócony honor i dobre imię pana Edwarda Kuli jako nauczyciela tej szkoły, jako dyrektora tej szkoły – dodał.
Tablicę poświęcił ks. Mirosław Maciejewski, proboszcz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze.
Współorganizatorami przedsięwzięcia były Klub Radnych PiS i Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”.
Uroczystości odbyły się w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.