Ulicami Głogowa przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Odbył się po raz pierwszy, ale, jak zapewniają organizatorzy, nie po raz ostatni.
„Polska rodziną silna!” – to hasło Marszu dla Życia i Rodziny, który wyruszył spod okna życia przy szpitalu do parafii pw. św. Klemensa, gdzie odbyła się Msza św., a potem piknik rodzinny.
Organizatorami marszu były miejscowe parafie i Społeczny Komitet Obchodów 100-lecia Odzyskania Niepodległości. – Na początku roku zastanawiając się nad programem działalności tego komitetu doszliśmy do wniosku, że jest najwyższy czas, aby również w Głogowie zamanifestować swoje przywiązanie do życia i rodziny. Tak się też fantastycznie, że w tym roku mamy również 40 rocznicę wyboru Jana Pawła II na Stolice Piotrową, a więc tego największego propagatora tych wartości – wyjaśnia Mirosław Strzęciwilk, koordynator społecznego komitetu.
Chętnych do radosnej manifestacji nie brakowało. – W dzisiejszych czasach, kiedy mówi się o dobrowolnym zabijaniu nienarodzonych dzieci i nie brakuje różnego rodzaju czarnych marszów, to taka kontrmanifestacja jest bardzo potrzebna. Cieszymy się, że po raz pierwszy w Głogowie możemy w tym uczestniczyć i pokazać, że jesteśmy za życiem. Sama mam dwójkę dzieci i trzecie jest w drodze, więc nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie tu nie być – zauważa Agnieszka Wodzińska z Głogowa.