Raz słońce, raz deszcz, dobre i trudne dni, to konkretne doświadczenia każdej rodziny. Przy zmiennej pogodzie po raz czwarty na ulice Nowej Soli wyszli 24 czerwca zwolennicy i obrońcy życia.
Kilkaset osób przeszło przy akompaniamencie orkiestry dętej w kolorowym i radosnym Marszu dla Życia i Rodziny od kościoła św. Józefa do Parku Krasnala.
- Wszyscy, którym wartości życia i rodziny są bliskie, wyszliśmy, żeby swoją obecnością to pokazać. Kolejnym elementem dzisiejszego marszu była zbiórka na pomoc rodzinom z Nowej Soli, wychowującym niepełnosprawne dzieci. Znamy kilka rodzin potrzebujących wsparcia. Tu nie chodzi o jakieś duże kwoty, ale przede wszystkim chcemy dostrzec problem i pomóc - mówił Sebastian Stoparczyk, współorganizator marszu.