Gdyby Pan Bóg postanowił spędzić wakacje na ziemi, z pewnością na wypoczynek wybrałby Bukowinę – tak głosi powiedzenie z czasów monarchii austro-węgierskiej.
Za tym miejscem tęskni Regina Buganik ze Stanowa, która przyszła na świat w miejscowości Dunawiec w 1926 roku na Bukowinie. – Pięknie tam było, dookoła góry. Ludzie wtedy dużo śpiewali i grali na instrumentach. Niepotrzebne było radio, wystarczyło otworzyć okno – wspomina z uśmiechem pani Regina i dodaje:
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.