Pieszo, rowerem, autokarem, a może w jeszcze inny sposób. W wakacyjnym cyklu zapraszamy do pielgrzymowania, które trwa przecież przez całe życie.
Najpierw rowerem, a niedługo potem piechotą na Jasną Górę? I to tylko w jedne wakacje. Czemu nie?! To dla katechetki Agaty Mirosławy Markiewicz ze Strzelec Krajeńskich nie pierwszyzna. Tak robi już od kilku lat i nie wyobraża sobie, aby mogło być inaczej. – Lubię być w drodze! – przyznaje katechetka.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści