W Łagowie turystów coraz mniej. Na początku września przyjechali tu jednak alumni pierwszego roku Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu.
Co robią w Łagowie? Bynajmniej nie są tu w celach turystycznych, choć pewnie na rekreację czas się też znajdzie. Trzytygodniowy obóz w łagowskim domu rekolekcyjnym, który odbywa się od 2 do 23 września, ma zintegrować kleryków, a także przygotować ich do pobytu i formacji w seminarium.
Studentom pierwszego roku, którzy od października rozpoczną studia filozoficzno-teologiczne, towarzyszą wychowawca ks. Bogusław Grzebień oraz ojciec duchowny ks. Grzegorz Słapek, a także starsi bracia z seminarium.
Dziś nowi klerycy rozpoczynają pięciodniowe rekolekcje w milczeniu. - Będą one poświęcone podstawom życia duchowego pomocnego w formacji do kapłaństwa. Chodzi o to, aby uświadomić sobie jakie są główne fundamenty na których trzeba budować swoje powołania - wyjaśnia ojciec duchowny.
Piątka kandydatów to: Kamil Maćków z Zielonej Góry (parafia pw. św. Alberta Chmielowskiego), Jakub Błażyński z Niedoradza (parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu), Michał Kowalewski z Międzyrzecza (parafia pw. św. Jana Chrzciciela), Kacper Mołdawski ze Szprotawy (parafia pw. św. Andrzeja w Szprotawie) i Przemysław Smoleń z Kowar (diecezja legnicka).
Każdy kandydat to osobna historia. W życiu Michała Kowalewskiego ważną rolę odegrał Ruch Światło-Życie. Okres gimnazjum był dla niego czasem buntu, mimo, że wychował się w rodzinie katolickiej.
- I cudem Pan Bóg sprawił, że pojechałem na oazę właśnie do Łagowa, chociaż nie miałem na to najmniejszej ochoty. Tutaj w tej kaplicy w Łagowie pierwszy raz doświadczyłem Bożej miłości, a później zaczęły przychodzić pierwsze myśli związane z powołaniem do kapłaństwa - wyjaśnia Michał.
Więcej w wydaniu papierowym "Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego".