Już jutro w całej Polsce XVIII Dzień Papieski pod hasłem: "Promieniowanie ojcostwa". Będziemy mogli wesprzeć stypendystów w naszych parafiach. A już dziś trwa zbiórka na ulicach Zielonej Góry.
– W zeszłym roku szkolnym fundacja wspomagała 50 uczniów i studentów z naszej diecezji, zapewniając im comiesięczne stypendium oraz organizując darmowe wyjazdy wakacyjne na obozy stypendystów. Ponadto stypendyści brali udział w rekolekcjach organizowanych przez koordynatorów diecezjalnych – wyjaśnia ks. Łukasz Malec, diecezjalny opiekun FDNT.
Więcej o stypendystach FDNT z naszej diecezji w najnowszym papierowym wydaniu Gościa Niedzielnego.
A oto świadectwo jednej ze stypendystek naszej diecezji:
„Mam na imię Oliwia, stypendystką Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia jestem od dwóch lat. Moja przygoda z Fundacją rozpoczęła się kiedy znajoma stypendystka zabrała mnie na jedno ze spotkań, to było akurat spotkanie opłatkowe stypendystów z naszej diecezji. I tak zaczęłam się starać o otrzymanie stypendium i udało się!
Fundacja wiele zmieniła w moim życiu. Przede wszystkim dała możliwość poznania ludzi z całej Polski. Byłam na dwóch obozach w Białymstoku i w Kielcach. I na obu poznałam przyjaciół, z którymi utrzymuję kontakt do dziś. Jesteśmy bardzo zżyci, ponieważ wszyscy mamy podobne marzenia i cele. Po wszystkich spotkaniach, zarówno w diecezji jak i ogólnopolskich, pieniądze mają już najmniejsze znaczenie. Oczywiście są bardzo pomocne, ale dla mnie najbardziej liczy się możliwość integracji ze wspaniałymi ludźmi z FDNT.
W większości pieniądze ze stypendium przeznaczam na rzeczy do szkoły, bo w pierwszej klasie liceum jest trochę wydatków. Korzystam też z pakietu socjalnego, który bardzo pomaga mi na co dzień. Interesuję się biologią, czytaniem książek i recytacją. Moim marzeniem jest zostanie dobrym lekarzem. Wiem, że żeby to się spełniło, muszę dużo się uczyć i pracować.
Fundacja bardzo pomaga w spełnianiu marzeń stypendystom, dając im wsparcie też podczas studiowania. Wiele z nas, osób z małych miejscowości, miałoby problem z dostaniem się jak i życiem na studiach, więc stypendium to nasza szansa na zrealizowanie marzeń. Chciałabym, żeby ludzie wiedzieli i słyszeli o tym pięknym dziele.
Według mnie naprawdę jest to żywy pomnik Jana Pawła II, ponieważ cała ta młodzież, zwrócona w stronę Boga i żyjąca według nauk tego świętego, wywiera duże wrażenie i pokazuje, jak bardzo młodzież kocha i kochała papieża Polaka. Tak jak Jan Paweł II kochał młodzież”.
Oliwia Pyżyńska z Niecieczy k. Nowej Soli