- Uroczystość Wszystkich Świętych, to jeden z najradośniejszych dni dla katolików - uważa ks. Tomasz Trębacz.
Co jest istotą uroczystości Wszystkich Świętych?
Ks. Tomasz Trębacz: uroczystość Wszystkich Świętych, to jeden z najradośniejszych dni dla katolików. Tego dnia Kościół dziękuje Bogu - który jest źródłem i dawcą świętości, za świętych i błogosławionych wszystkich czasów. Tych oficjalnie wyniesionych do chwały ołtarzy oraz tych, których Kościół oficjalnie nie ogłosił świętymi czy błogosławionymi, a poprzez swoje życie w Bożej łasce osiągnęli niebo. Nie jest to „święto zmarłych” - bo ta nazwa to relikt czasów komunistycznych - tak jak Boże Narodzenie przemianowano na „gwiazdkę” - ale jest to zaproszenie, by na nowo uświadomić sobie nasze powołanie do świętości. Jest ono powszechne. Dane i zadane od chwili naszego chrztu św. Św. Jan Paweł II mówił, że święci są nam bardzo potrzebni. To taka „szczepionka” dla współczesnego, mocno zlaicyzowanego świata...
Od 1 do 8 listopada Kościół daje nam możliwość uzyskania odpustu zupełnego za zmarłych. Chyba warto przypomnieć, czym jest odpust zupełny... i jak go uzyskać?
Odpust jest darowaniem kary za zło, które człowiek wyrządził grzechem. Grzechy odpuszcza nam Bóg w sakramencie pokuty i pojednania. Ale niektóre grzechy mogą krzywdzić także innych. I to zło, które wyrządziłem, powinienem naprawić. Jeśli nie zdążę za życia, trzeba pokutować po śmierci. To jest stan czyśćca, w którym dusza się znajduje. Wiele osób - późniejszych świętych czy błogosławionych - miało łaskę doświadczyć kontaktu z duszami czyśćcowymi, które prosiły o pomoc w naprawieniu zła, czy krzywd wyrządzonych za życia ziemskiego. W swojej posłudze, jako egzorcysta, często się spotykam z takimi sytuacjami, kiedy osoby żyjące proszą o pomoc, bo w domu „straszy”. Bardzo często są to właśnie dusze czyśćcowe, którym Bóg pozwala w taki a nie inny sposób prosić o modlitwę i o pomoc. Odpust jest jedną z form takiej pomocy. Możemy w dniach od 1 do 8 listopada uzyskać codziennie dla jednej duszy będącej w czyśćcu szczególny dar, jakim jest właśnie odpust, czyli darowanie kary za wyrządzone za życia, a nienaprawione zło. Kościół na mocy władzy otrzymanej od Chrystusa określa zasady, na podstawie których taki odpust można uzyskać i ofiarować za duszę w czyśćcu cierpiącą, wypraszając jej tym samym łaskę nieba. To poważna sprawa. Dlatego warto te dni listopadowe wykorzystać, by odpusty zupełne czy cząstkowe uzyskać.
Ale pomagać zmarłym możemy nie tylko od święta, jak możemy to robić na co dzień?
Na szczęście nie tylko raz w roku możemy pomagać zmarłym. Kościół w listopadzie szczególnie się za nich modli czy to 2 listopada - wspominając Wszystkich Wiernych Zmarłych, czy w formie modlitwy wypominkowej przez cały listopad. Zawsze jednak możemy i powinniśmy o zmarłych pamiętać. Oprócz odpustów, których możemy w ciągu roku liturgicznego zyskiwać wiele i ofiarować za tych, co są już po drugiej stronie. Możemy ofiarować Mszę św. czy to z racji rocznicy śmierci czy imienin. Możemy też przyjmować Komunię św. w ich intencji, ofiarować nasze modlitwy, posty czy odpusty. Jest to przecież forma naszej miłości do Tych, których nie ma już tu z nami. A przecież miłość nigdy nie umiera... Zmartwychwstały Chrystus jest pomostem między nami, a nimi. On łączy te dwa światy. On jest Bramą... Dlatego przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie możemy zobaczyć sens i istotę dnia Wszystkich Świętych, dnia Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych i sensu naszych dni, przybliżających nas do wieczności. Oby tej wieczności z Bogiem... Stając przy grobach naszych bliskich, chciejmy o tym pamiętać.