Liturgii pod hasłem: „Dąż do sprawiedliwości” przewodniczył ks. Zygmunt Zimnawoda, wikariusz biskupi ordynariusza zielonogórsko-gorzowskiego bp. Tadeusza Lityńskiego. Homilię wygłosił pastor Marek Bożek, wikariusz zielonogórskiej parafii ewangelicko-augsburskiej.

Przewodniczący zielonogórskiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej pastor Dariusz Lik z Kościoła ewangelicko-augsburskiego podzielił się w kościele pw. Ducha Świętego z uczestnikami liturgii osobistym świadectwem. Wymieniając nieżyjących już duchownych reprezentujących różne wyznania - pastora Włodzimierza Świerydziuka, ks. Antoniego Haburę, ks. Konrada Herrmanna - ks. Lik przypomniał ich pionierską pracę i misję budowania relacji i przezwyciężania uprzedzeń i podziałów.

Modlitwa małej garstki osób była manifestacją jedności, burzenia niechęci czy wręcz wrogości i agresji. Lata wiernej modlitwy wielu osób z zielonogórskiego środowiska doprowadziły do momentu, kiedy wyznawcy różnych wyznań stają obok siebie jako rodzeństwo. Siostry i bracia mają różne zainteresowania, spojrzenia na świat, poglądy polityczno-społeczne, ale wszyscy mają jednego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa posłanego przez miłosiernego Ojca w mocy Ducha Świętego.

- Dzisiaj widzimy owoce tego, co zostało zbudowane przez lata. A moje doświadczenie? Kiedy zachorowałem na raka, jedną z pierwszych osób, które mnie odwiedziły i przyniosły słowa otuchy, był ordynariusz zielonogórsko-gorzowski, ekscelencja ks. bp Tadeusz Lityński. Wspólnie z trzema duchownymi przyszedł do mnie, aby się modlić i wesprzeć finansowo. Duchowni ze wszystkich Kościołów chrześcijańskich niezależnie podjęli wiele spontanicznych inicjatyw modlitewnych i wsparcia procesu leczenia. Zadaję sobie pytanie: kim jestem dla tych ludzi? Wrogiem, którego trzeba zwalczać, osobą obojętną czy po prostu bratem w Chrystusie? I to jest owoc tego, co zaczęło się przed wielu laty, praktyczny wymiar ekumenizmu. Wsparcie brata w Chrystusie, który potrzebuje pomocy - mówił pastor Dariusz Lik.

Luterański duchowny apelował, aby nie lekceważyć nabożeństw ekumenicznych, modlitwy o jedność chrześcijan, ponieważ Chrystus nakazał swoim uczniom wzajemną miłość, znak rozpoznawczy. - Zaświadczam, doznałem Chrystusowej miłości od przedstawicieli prawie wszystkich Kościołów chrześcijańskich, jakie są w Zielonej Górze - potwierdził przewodniczący zielonogórskiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej.