Chór „Con Anima” przy parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Żarach działa już ponad 70 lat. W czasach powojennych pomagał jednoczyć ludność przybyłą z różnych stron i robi to do dziś!
Wszystko zaczęło się w 1946 roku. Inicjatorem był utalentowany organista i nauczyciel śpiewu Kazimierz Augustyński, który prowadził chór przez wiele lat. Po jego śmierci pałeczkę dyrygenta przejął Lucjan Grabowiecki, a później Józef Markulak. Kolejnymi dyrygentami byli: Katarzyna Pawłowicz, Izabela Kudokas, Mieczysław Świdkiewicz i Krystyna Gowik. Obecnie chór prowadzi Krystyna Januszewicz.
Dwa razy się modlą
Chór można usłyszeć na Mszy św. w kościele pw. Wniebowzięcia NMP zawsze w ostatnią niedzielę miesiąca.
– Oprócz tego śpiewamy podczas wszystkich Nocy Fatimskich i większych uroczystości. Robimy to także w innych parafiach. Na przykład przez cały styczeń troszczyliśmy się o kolędową oprawę Mszy św. we wszystkich żarskich kościołach, aby ludzie przypomnieli sobie, jak brzmi liturgia z udziałem chóru – wyjaśnia dyrygentka. – Jesteśmy zapraszani na różne uroczyste Msze św. z okazji odpustu, kapłańskiego jubileuszu czy dożynek – dodaje.
Chór razem z dyrygentką liczy dziś 37 osób. Wśród nich najdłuższy staż – 60 lat! – ma Józefina Wawrzyniak.
– Śpiew jest moją pasją, nie mogę bez niego żyć. Sprawia mi przyjemność, zadowolenie i daje wypoczynek. Na pewno jak człowiek śpiewa całą duszą i ciałem, to dwa razy się modli – podkreśla pani Józefina. – Zawsze lubiłam śpiewać i to tkwi we mnie. A teraz jestem na emeryturze, mam dużo czasu i chcę robić to, co lubię, wśród ludzi, których dobrze znam i lubię. Śpiewanie na chwałę Boga daje radość – zauważa z kolei Zofia Maksań. – Tu wykonujemy wiele pięknych pieśni religijnych. To rozwija duchowo i pogłębia wiarę – dodaje Krystyna Korzeniowska.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się