Szanujmy się!

Napisała do mnie jedna z Czytelniczek, że powinienem zabrać głos w sprawie języka używanego przez nas na co dzień, w tym wyrażeń wulgarnych i tych potocznie nazywanych przekleństwami.

Generalnie chodziło jej o kulturę języka, która, jak sądzi, sięga obecnie dna. Przeklinają wszyscy, od dzieci począwszy, na kobietach w ciąży skończywszy. Niektórzy twierdzą, że to, co jest dopuszczalne w ustach mężczyzny, kobiecie nie przystoi w żadnym wypadku. Skądinąd osąd ten nie dotyczy tylko używanego przez nas słownictwa, lecz wielu innych spraw. Taka na przykład sprzedawczyni w jednym z okolicznych sklepów opowiadała koleżance, jak to pewna pani nakradła do kieszeni, ile tylko się dało. – No, żeby to jeszcze chłop był – stwierdziła. – Ale żeby kobieta tak bezczelnie kradła?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..