1000 abiturientów z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej uczestniczyło 24 marca w pielgrzymce maturzystów. - Nie bójcie się! Oddajcie Bogu wszystkie lęki. Duch Święty daje odwagę do podjęcia decyzji, więc zaryzykujcie! - zachęcał ks. Ryszard Stankiewicz.
Młodzież od wczesnych godzin rannych modliła się przed ikoną Królowej Polski. Mszę św. celebrowaną pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta poprzedził blok modlitewno-konferencyjny.
- Jasna Góra jest wyjątkowym miejscem, w którym zawierzamy wiele intencji, również trudnych spraw, z którymi musimy się zmierzyć. Myślę, że egzamin dojrzałości jest dla młodego człowieka jednym z najważniejszych etapów otwierających drogę kształcenia, realizowania marzeń. I właśnie na Jasną Górę młodzi przyjeżdżają, żeby zawierzyć swoje lęki i obawy związane z maturą. Przede wszystkim, aby poradzili sobie ze zdobytą wiedzą, dobrze ją wykorzystując. Jednocześnie, aby strach nie zabrał tego, czego się nauczyli. Pielgrzymka maturzystów jest lekcją pokory, ale też formą świadectwa dla innych młodych ludzi, rówieśników. Mają dzisiaj odwagę przyjechać do Maryi, nie wstydzą się paść na kolana przed tronem Matki Bożej, oddając egzamin dojrzałości, osoby, które kochają oraz życie i swoje obawy - powiedziała siostra Anna Kraśner, katechetka z Zielonej Góry.
Maturzyści do maryjnego sanktuarium Czarnej Madonny przyjechali ze wszystkich zakątków diecezji. Pełni marzeń, planów na przyszłość, z młodzieńczym spojrzeniem na rzeczywistość. Jak sami mówili, nie brakuje im też lęków, niepewności i stawiają sobie trudne pytania. Zmagają się z decyzjami, które z ich perspektywy zaważą na przyszłości. Wobec tak ważnych wydarzeń, związanych z egzaminem dojrzałości i jego konsekwencjami, młodzież przyjechała na Jasną Górę, żeby złożyć wszystko na ręce Matki Bożej.
- Chciałyśmy zawierzyć maturę Panu Bogu, aby wspomógł nas w nauce i dał nową motywację. Teraz robi się już bardzo ciężko, jesteśmy zmęczone miesiącami intensywnych przygotowań, towarzyszącym stresem. Wszyscy dokoła nam radzą, wytwarza się presja i to nie jest łatwe. Również mamy dylemat, gdzie mamy studiować, jaką wybrać uczelnię. Te pytania, wątpliwości, również chcemy powierzyć Maryi. Tym bardziej cieszymy się z udziału w pielgrzymce. Świadectwa wiary podczas nauczania dodały nam otuchy, nabrałyśmy nadziei, że będzie lepiej i matura wcale nie jest aż taka straszna - powiedziały Ida Kielarska oraz Aleksandra Dzioch, maturzystki z V Liceum Ogólnokształcącego im. Krzysztofa Kieślowskiego w Zielonej Górze.
Pielgrzymka zakończyła się modlitewnym zawierzeniem maturzystów przed cudownym obrazem w kaplicy jasnogórskiej.