Św. Józef otworzył mi oczy

– To normalny facet. Wprawdzie powołany do wielkich rzeczy, ale normalny facet! – podkreśla ks. Stanisław Podfigórny.

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 14/2019

dodane 04.04.2019 00:00
0

Obraz św. Józefa Kaliskiego do czasu zamknięcia tego numeru odwiedził już 25 parafii. W każdej z nich była Msza św., agapa i specjalny blok modlitewno-ewangelizacyjny dla mężczyzn. – Mamy często wyobrażenie św. Józefa tylko w aureoli, co oczywiście jest prawdziwe, bo był święty, ale zapominamy, że też był normalnym człowiekiem. Musiał wcześnie rano wstać, pójść do pracy, a przy tym często miał pod górkę – zauważa ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas, który przyjechał do Witnicy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..