- Bóg od nas wymaga, mam takie przeświadczenie, odwagi w podejmowaniu konkretnych działań w procesie budowania królestwa Bożego - powiedział bp Tadeusz Lityński podczas Mszy św., która poprzedziła pierwszą roboczą sesję Synodu Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
Obrady trwają w w Wyższym Seminarium Duchownym w Gościkowie-Paradyżu. Poprzedziła je Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusz Lityńskiego. – Mamy już za sobą fazę przygotowawczą, wykonana także została przez komisje synodalne wielka praca. Wszystko po to, aby wsłuchać się w głos Ducha Świętego. Nie możemy zapomnieć, że pracom synodu towarzyszyła i towarzyszy modlitwa Kościoła diecezjalnego – mówił biskup.
Synod to okazja odpowiedzi na pytanie, jaka jest nasza wierność Ewangelii i jakie stoją przed nami wyzwania na początku XXI wieku. – Z czym sobie radzimy i w czym sobie nie radzimy w duszpasterstwie i administrowaniu, w przepowiadaniu Ewangelii i w katechezie, jakie środki mamy do dyspozycji, jak sprawdzają się struktury itd. Szukamy odpowiedzi na pytanie o jakość życia modlitwy, jakość życia sakramentalnego w naszych wspólnotach parafialnych – jaki jest stan prawodawstwa, jak aplikujemy prawo Kościelne i diecezjalne w życiu parafialnym. Nie bez znaczenia jest także przyjrzenie się doświadczeniu historycznemu, uwarunkowaniu społecznemu i socjologicznemu Kościoła diecezjalnego na ziemi lubuskiej i głogowskiej – mówił biskup.
– Wykonana dotąd praca to swoisty "rachunek sumienia" połączony z bilansem tego, co mamy. Będzie można teraz powoli przejść do kolejnego pytania: co robić w najbliższej i nieco dłuższej perspektywie? (…) Dzisiaj, w czasie sesji plenarnej, będą zapewne padały pierwsze odpowiedzi na te pytania. Pragnę podziękować za wszystkie godziny spędzone na modlitwie, na dyskusjach i nad przygotowaniem dokumentów w naszych komisjach synodalnych – dodał.
W skład I Synodu Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej wchodzi ponad 200 osób reprezentujących rozmaite środowiska i regiony całej diecezji. Są to zarówno duchowni, jak i świeccy.
Relacja z synodu wydaniu papierowym "Gościa Niedzielnego".