- Nie lękajmy się krzyża, on zawsze jest dowodem prawdziwej miłości - mówił bp Tadeusz Lityński do uczestników Liturgii Wielkiego Piątku zgromadzonych w konkatedrze pw. św. Jadwigi w Zielonej Górze.
Pasterz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej zauważył w homilii, że przyjęcie Liturgia Męki Pańskiej jest wołaniem o wiarę.
– Za chwilę adorując krzyż, jesteśmy zaproszeni, aby wzbudzić wiarę, że na nim zostało zawieszone i nasze zło, grzechy, przekleństwa. Małe i wielkie. Te jawne i znane innym, i te ukryte w zakamarkach naszego serca. Adorujmy Miłość, która dała się ukrzyżować za nasze grzechy. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze uzdrowienie. To na krzyżu, w męce, dokonuje się zwycięstwo nad złem – podkreślił biskup.
Biskup zauważył, że źródłem przemiany świata nie jest najnowsza technologia, ale tylko miłość. – Nie przez jakąś ideę, ale przez osobę Jezusa Chrystusa – podkreślił bp Lityński i kontynuował: – Tę zadaną nam miłość ożywiamy i odnawiamy na drodze osobistego nawrócenia w wielkopostnym czasie łaski i miłosierdzia. Ta miłość, jaką Bóg nam daje jest za darmo, bez lichwiarskiego procentu, jest miłością do przyjęcia otwartym sercem.
Prawdziwa miłość wszystko może zmienić. – Dlatego nie lękajmy się krzyża, on zawsze jest dowodem prawdziwej miłości. Ktoś, kto ma złość i nienawiść w sercu nie będzie szanował krzyża. Dowodów na to mamy wiele. Uszanowanie dzisiaj krzyża wyrażone za chwilę podczas adoracji ma nas prowadzić do tego, aby codzienność, nie tylko Wielki Piątek, była naznaczona miłością do Jezusa ukrzyżowanego, ukazującego miłość ofiarną i przebaczającą – zaznaczył biskup.
– Dzisiaj Bóg kieruje do nas zaproszenie do uszanowania miłości ukrzyżowanej w naszych domach. Czy krzyż naszego Pana ma należne miejsce? Czy szacunek dla krzyża wyrażam w znaku, czynionym każdego dnia? – pytał na koniec kaznodzieja.