Do eksplozji gazu w wieżowcu przy ul. Wyszyńskiego w Zielonej Górze doszło 4 lipca po 21.00. Wszyscy mieszkańcy zostali ewakuowani. Na szczęście nie ma ofiar śmiertelnych.
W wyniku wybuchu doszło do wyrwania dwóch ścian zewnętrznych. Mieszkanie w którym doszło do wybuchu w trakcie eksplozji było puste.
- Budynek został wyłączony z eksploatacji, przez całą noc obiektu pilnowała straż miejska i policja. Mieszkańcy bloku zostali ewakuowani. 6 osób zostało wczoraj przetransportowanych do Bursy przy ul. Botanicznej. Mieszkańcy czekają do czasu uruchomienia budynku. Pozostałe osoby są u swoich rodzin. 4 osoby zostały przewiezione do szpitala, w tym 1 z zawałem, 2 podtrute tlenkiem węgla - wyjaśnia Monika Zapotoczna, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej
- W bloku wyłączone zostały wszystkie media. Po południu przeprowadzone zostaną badania instalacji elektrycznej i gazowej. Gaz w bloku najprawdopodobniej nie zostanie dzisiaj uruchomiony. Cztery mieszkania na pewno nie będą oddane do eksploatacji mieszkańców - dodaje.
Policja ustala przyczyny zdarzenia. - Właśnie trwają oględziny na miejscu zdarzenia - wyjaśnia podinsp. Małgorzata Stanisławska z KMP w Zielonej Górze.
- Nie ma ofiar śmiertelnych. Cztery osoby zostały odwiezione do szpitala. Jedna osoba z zawałem, jedna z atakiem paniki oraz dwie z podejrzeniem zatrucia dymem - dodaje.