- Ślub cywilny nigdy nie sprowadza błogosławieństwa dla rodziny. Łaska Boża przychodzi jedynie poprzez sakrament małżeństwa - zauważył o. James Manjackal, który od 2 do 4 sierpnia głosi rekolekcje w parafii pw. Miłosierdzia w Głogowie.
Skąd się wziął pomysł zaproszenia indyjskiego misjonarza do Głogowa? - Pojechałem na rekolekcje, które prowadził w Krośnie Odrzańskim. Byłem urzeczony głębią tych nauk na czasie, poruszających problemy, którymi żyją parafianie. Poprosiłem o błogosławieństwo o. Manjackala i myślałem, jak tu zaprosić go do Głogowa. Porozmawiałem z ks. Andrzejem Skoblickim, który powiedział mi, że o. Manjackal ma wolny termin od 2 do 4 sierpnia przyszłego roku - wyjaśnia ks. Janusz Idzik, proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego.
Indyjski duchowny zwracał uwagę, że coraz więcej katolików nie chce ślubu w kościelnego. - Żyją, zawierając tylko ślub cywilny. Ale ślub cywilny nigdy nie sprowadza błogosławieństwa dla rodziny. To jest tylko społeczna zgoda, żeby dwie osoby żyły razem. Łaska Boża przychodzi jedynie poprzez sakrament małżeństwa. Dlaczego to mówię? Bo widzę, że są Polacy, którzy nie korzystają z sakramentalnego małżeństwa - podkreślił o James.
Podkreślił również niezwykle ważną rolę rodziców w trosce o wiarę swoich dzieci. - Jacy rodzicie, takie dzieci. Dlatego strażnik więzienny usłyszał: "Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i swój dom" - przypomniał o. James.
W rekolekcjach bierze udział ok. 300 osób z całej Polski.
Msza św. pod przewodnictwem o. Jamesa dla wszystkich chętnych w niedzielę 4 sierpnia o godz. 11.30 w kościele pw. Miłosierdzia Bożego.