W sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej 5 października odbyła się doroczna pielgrzymka Róż Żywego Różańca oraz Apostolstwa Margaretka. I mimo deszczowej aury, jak zawsze, zgromadziła tłumy pątników.
Wszystko rozpoczęło się od modlitwy różańcowej po dróżkach rokitniańskich. Później odbył się koncert śpiewaka operowego Andrzeja Batora w podziękowaniu za 40 lat pracy artystycznej i katecheza „Wychowawczyni powołań kapłańskich”, którą wygłosił rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu – ks. kan. Dariusz Mazurkiewicz.
Natomiast w samo południe rozpoczęło się Eucharystia pod przewodnictwem bp. Łukasza Buzuna – biskupa pomocniczego diecezji kaliskiej. Współkoncelebrowali ją: bp Tadeusz Lityński, bp Stefan Regmunt i bp Adam Dyczkowski oraz wielu kapłanów z całej diecezji. W procesji wniesiono relikwie św. Maksymiliana Marii Kolbe, które rokitniańskie sanktuarium otrzymało od ojców franciszkanów z Niepokalanowa.
Na początku bp Tadeusz Lityński zwrócił się do wszystkich członków Róż Żywego Różańca oraz Apostolstwa Margaretka. – Jesteście tymi, którzy nieustannie podtrzymują modlitwę Kościoła, pracę duszpasterską i misyjną. Jesteśmy ochrzczeni i posłani do apostolatu modlitwy i Wy ją tak pięknie realizujecie – podkreślił pasterz diecezji.
Homilię wygłosił bp Łukasz Buzun. – Kto odmawia różaniec, rozmyślając o niepokalanym sercu Matki Bożej, które on przedstawia, ten wędruje z Maryją ku nawróceniu, ten ulega wpływowi Ducha Świętego – mówił rokitniański gość.
Żywy Różaniec to wspólnota modlitewna, której członkowie w duchu odpowiedzialności za Kościół i świat podejmują systematyczną modlitwę różańcową, zwłaszcza w intencjach wskazywanych każdego miesiąca przez Ojca Świętego. Stowarzyszenie Żywego Różańca zrodziło się z inicjatywy Pauliny Jaricot w Lyonie w 1826 r. Szybko zyskało aprobatę Kościoła i rozwinęło się w wielu krajach. Członkowie stowarzyszenia zobowiązują się do codziennego odmawiania jednej tzw. "dziesiątki" różańca.
Po Mszy św. odbyło się wręczenie odznaczeń „Zasłużony dla Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej”.
Andrzej Bator w Rokitnie