Przy pomniku Ofiar Stalinizmu na cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej w Gorzowie Wlkp. upamiętniono 12 lutego 80. rocznicę pierwszej sowieckiej masowej deportacji Polaków na Syberię.
Hołd poległym na Wschodzie złożyli przedstawiciele władz wojewódzkich. Modlitwę poprowadził kapelan Sybiraków w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. Henryk Jacuński.
Wicewojewoda lubuski Wojciech Perczak podziękował wszystkim obecnym przedstawicielom starszych i młodszych pokoleń za patriotyczne świadectwo. W uroczystości udział wzięli m.in Dowódcy 35. Skwierzyńskiego Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej, przedstawiciele policji, Państwowej Straży Pożarnej, lubuska kurator oświaty Ewa Rawa, która jest córką Sybiraków, oraz Sybiracy z Gorzowa Wlkp., Lipek Wielkich i Santoka.
Przy wsparciu przedstawicieli Związku Sybiraków, historyczne wydarzenie przygotowała i prowadziła młodzież klas mundurowych Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących oraz kompania kadetów nosząca im. Zesłańców Sybiru. Na początek odśpiewany został hymn państwowy, odmówiono modlitwę w intencji poległych, odbył się apel pamięci, złożone zostały kwiaty i zapalone znicze, na zakończenie odśpiewano Hymn Sybiraków.
Uroczystości przypominające zsyłkę Polaków odbyły się m.in. w szkołach. W I Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Puszkina 10 lutego przeprowadzona została „Żywa lekcja historii” z udziałem Sybiraków. Współorganizatorką nietypowej lekcji była kurator oświaty Ewa Rawa. – Bardzo mi zależy, aby uczniowie mieli możliwość skorzystania z obecności żywych świadków historii – podkreśliła kurator.
W centralnych obchodach, które odbyły się 10 lutego w Warszawie, uczestniczyła delegacja Związku Sybiraków oddz. Gorzowskiego z prezesem Marią Dratwińską, która wywieziona została z rodziną na Syberię w roku 1951 za udział jej ojca w Armii Andersa. Następnego dnia gorzowska delegacja wzięła udział w przekazaniu sztandaru Związkowi Sybiraków oddziałowi w Rzepinie.
Pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir rozpoczęła się 10 lutego 1940 r. W głąb sowieckiej Rosji wywieziono w sumie ponad milion rodaków. Na zsyłce znalazła się przede wszystkim polska inteligencja. Wywożono ich w nieludzkich warunkach, często umierali w czasie transportu. Zesłańcy pracowali w lasach, na polach, w kopalniach, przy budowie dróg. Kolejne wielkie akcje deportacyjne przeprowadzono 13 kwietnia, na przełomie czerwca i lipca oraz w maju i czerwcu 1941 r.