W parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Białkowie od niedzieli 15 marca miały trwać rekolekcje parafialne i szkolne. Z powodu epidemii rekolekcyjne nauki ograniczono do niedzielnej homilii.
Odprawiano tu pięć Mszy św. Dwie w kościele parafialnym w Białkowie oraz trzy na filiach: w Kłopocie, w Rąpicach i w Grzmiącej. Jednodniowym rekolekcjonistą był ks. Tomasz Gierasimczyk. Zazwyczaj frekwencja jest tu spora, ale tego dnia większość parafian skorzystała z udzielonej przez biskupa diecezjalnego dyspensy od obowiązku uczestniczenia w Mszy św. niedzielnej. Wszędzie jednak gromadziły się małe wspólnoty wiernych, chcących uczestniczyć w liturgii bezpośrednio. Ale za każdym razem było to mniej niż wymagane prawem stanu zagrożenia epidemicznego 50 osób. – Nie wyobrażam sobie całkowitego odwołania Mszy św. – mówi Anastazja Kondarewicz, zakrystianka kościoła w Białkowie. – Ale stosujemy się do zaleceń i przyjmujemy je ze zrozumieniem – dodaje.
Agata Baran jest organistką. Nie zrezygnowała w ten dzień z posługi. – Mąż z szóstką naszych dzieci został w domu. Modliliśmy się już dziś razem przy transmisji Mszy św. z Jasnej Góry – mówi. Sześcioro pociech budzi pytanie o wprowadzoną szkolną kwarantannę. Okazuje się, że dla tej rodziny nie oznacza ona wielu nowości. – Prowadzimy dla naszych dzieci edukację domową, pracujemy z mężem także w domu, więc to rozporządzenie nas tak nie dezorganizuje – mówi pani Agata. Do wszystkich innych wymogów również podchodzi spokojnie. – Trzeba to przyjąć jako dobro, które zalecają nam władze i episkopat, zaszyć się w domu i przeczekać – tłumaczy.
W białkowskiej zakrystii, w której posługuje pani Anastazja, nieodzowonym elementem stał się żel dezynfekujący. Ks. Tomaszx Gierasimczyk/Foto GośćProboszcz ks. Krzysztof Sudziński docenia swoich parafian za spokojną, odpowiedzialną i gorliwą postawę. Mimo utrudnień związanych m. in. z odwołanym dniem rekolekcyjnej spowiedzi, w którym wierni zwykle licznie uczestniczą dzięki obecności kapłanów z dekanatu Rzepin, jest gotowy posługiwać we wszystkich miejscowościach swojej parafii w nowych warunkach. – Trzeba się przeorganizować i mieć nadzieję, że z Bożą pomocą przetrwamy tę epidemię – mówi.
Wierni z wiarą i czcią przyjmowali Komunię św. Ks. Tomasz Gierasimczyk/Foto GośćTego dnia zgromadzeni wysłuchali komunikatów odczytywanych we wszystkich parafiach diecezji. Słowo wojewody lubuskiego, Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz biskupa zielonogórsko-gorzowskiego dotyczyło zaleceń na czas epidemii koronawirusa. W homilii wierni usłyszeli słowo otuchy, zachętę do odkrywania duchowości rodzinnej i domowej, motywację do posłuszeństwa pasterzom Kościoła i władzom cywilnym oraz do ufności w Bożą Opatrzność.