- Oto Chrystus zmartwychwstał i dziś jaśnieje jak Światło na naszej drodze. On poprowadzi nas ku życiu i nie pozwoli zginąć tym, których umiłował - mówił ks. Piotr Bortnik w Niedzielę Zmartwychwstania w Rokitnie.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego 2020 - Rokitno
On nie zostawił nas w ciemności.
W domu setnika Korneliusza św. Piotr głosi Dobrą Nowinę o misji Jezusa Chrystusa. Przeszedł On, wszędzie dobrze czyniąc. Umarł, został pogrzebany i zmartwychwstał. Potwierdza to, co widział i słyszał.
"Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła (…)" (pierwsze czytanie). Jezus cały czas pokazywał, że zależy Mu na człowieku, który często bywa zagubiony i to z różnych powodów, w tym pozostając w najgorszym zagubieniu jakim jest grzech, a ten pogrąża stopniowo człowieka w ciemności.
"Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów" (pierwsze czytanie – zakończenie). Aby najpełniej ukazać miłość Boga do człowieka, a więc także tego pogrążonego w grzechu, Jezus przechodzi jako człowiek przez trudne doświadczenie wielkiego cierpienia i wreszcie trzeciego dnia powstaje z martwych, odnosząc ostateczne zwycięstwo.
"Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi" (drugie czytanie) - zachęca nas św. Paweł. Aby zrozumieć znaczenie dzisiejszego wydarzenia, porzućmy na chwilę wszystkie troski, które dręczą nas w naszej codzienności.
Uczniowie biegną do grobu, biegną najszybciej jak potrafią. Ten dynamizm ukazany jest w opisie, że młodszy biegł szybciej i musiał poczekać na nieco starszego Piotra. Przynagleni byli wątpliwością Marii Magdaleny: "Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono" (z Ewangelii św. Jana). Ostatecznie ujrzeli i uwierzyli.
Dziś jest czas, który dzięki Jezusowi zachęca nas do wyjścia z ciemności naszego grzechu, naszych lęków, naszych słabości. Oto Chrystus zmartwychwstał i dziś jaśnieje jak Światło na naszej drodze. On poprowadzi nas ku życiu i nie pozwoli zginąć tym, których umiłował.
Nie zapominajmy jednak, że ta wielka radość nie zwalnia nas z rozsądku i ludzkich wysiłków, byśmy mogli być szczęśliwi i z tym ogromnym pragnieniem, jakie towarzyszyło uczniom, gdy biegli do grobu, mogli już niebawem przyjść i stanąć tu, w świątyni, przed tabernakulum, w którym czeka On – Zmartwychwstały Pan!