Pątnicy z Gorzowa Wlkp. na szlaku

Przybyłych pielgrzymów przywitał proboszcz katedry – ks. Zbigniew Kobus. – Rozpoczynając tę pielgrzymkę przypomnijmy, z jakich powodów to czynimy. Miejsca święte, które pragniemy nawiedzać, świadczą o pobożności ludu Bożego. Często udajemy się tam, aby Bóg swoją łaską umocnił swoje życie chrześcijańskie i dodał nam zapału do pełnienia dzieł miłości. Możemy też coś zaofiarować wiernym, których mijamy pod drodze: przykład naszej wiary, nadziei i miłości – mówił proboszcz katedry.

Przewodnikiem gorzowskiej pielgrzymki jest ks. Krzysztof Kolanowski. – Pamiętamy, że na pielgrzymce nie ma „pan”, „pani”, ale jest „brat”, „siostra”. Pamiętamy o bezpiecznym dystansie i maseczkach na naszych ustach i nosie – mówił tuż przed wyjściem.

W tym roku pielgrzymka odbywa się w reżimie sanitarnym. – Wszystkie osoby, które się zgłosiły, zanim wyruszą w drogę dla bezpieczeństwa swojego i wszystkich innych muszą być przebadane – wyjaśnia Ania z obsługi pielgrzymki.

Chętnych do pielgrzymowania nie brakowało. – Wyruszamy dziś na trasę, mimo że trwa pandemia koronawirusa, ponieważ chcemy trwać we wspólnocie pielgrzymkowej i chociaż ten jeden dzień jako wszystkie grupy gorzowskie udać się do Skwierzyny. Idziemy z Matką Bożą – wyjaśnia Paweł.

– Pielgrzymka to okazja, aby przemodlić to, co nam zalega na sercu. Ostatnio mam dużo spraw do załatwienia i obgadania z Panem Jezusem – dodał.

Pątnicy wędrują do kościoła w Skwierzynie, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Klewańskiej. W tym roku miało zostać tam ustanowione sanktuarium, ale z uwagi na trwającą epidemię przesunięto datę.

Kolejna okazja do pielgrzymowania już 8 sierpnia. Tym razem pątnicy udadzą się Bledzewa. Zbiórka o godz. 7.30 przy katedrze.

Wkrótce fotorelacja z pielgrzymki.