Oddział Lubuski Krajowej Izby Kominiarzy ma swój sztandar. Został on poświęcony 22 sierpnia podczas Mszy św. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Sztandar jest symbolem, wokół którego gromadzą się ludzie, których łączą wspólne wartości – mówił w homilii ks. Mariusz Kołodziej, kustosz sanktuarium i kapelan Lubuskiej Izby Rzemieślniczej i Przedsiębiorczości, który dokonał poświęcenia sztandaru. – Dla wspólnoty kominiarzy tą najistotniejszą wartością jest nie co innego jak ochrona życia ludzkiego na etapie prewencyjnym – dodał.
Poświęcony sztandar przedstawia oprócz herbu województwa lubuskiego oraz herbów miast Gorzowa Wielkopolskiego i Zielonej Góry także postać św. Floriana, rzymskiego legionisty i chrześcijańskiego męczennika, patrona nie tylko strażaków, ale i kominiarzy. – Ten sztandar przysporzy nam splendoru. To symbol i wyróżnienie, znak naszej dojrzałości. Udowodniliśmy ją – mówi Dieter Walentowski, prezes Oddziału Lubuskiego Krajowej Izby Kominiarskiej.
Z okazji uroczystości okolicznościowy list do lubuskich kominiarzy skierował wojewoda lubuski Władysław Dajczak: „Niech przysłowiowe kominiarskie szczęście towarzyszy Wam w każdym dniu” – napisał w liście, dziękując wykonującym ten zawód za ich niezbędną pracę.
Jak zostać kominiarzem? To nie takie proste, zwłaszcza, że w Polsce nie ma szkół kominiarskich. Jak tłumaczy prezes lubuskich kominiarzy D. Walentowski, kominiarz to głównie zawód rodzinny, przekazywany z ojca na syna, z dziadka na wnuka. Jednak przy odpowiedniej motywacji można zostać kominiarzem bez tradycji rodzinnych. – Potrzeba tylko znaleźć dobrego nauczyciela – mówi wiceprezes lubuskiego oddziału KIK Andrzej Filipkowski, który wykształcił już wielu czeladników i mistrzów kominiarskich.
Oddział Lubuski Krajowej Izby Kominiarzy powstał w 2017 roku. Zrzesza 45 członków.
(obraz) |