Wyrzucona, bo odmówiła wykonania aborcji, wyjechała na misję, leczyła dzieci. Odznaczyli ją papież i prezydent. To fakty z biografii doktor Genowefy Abłażej.
Widziałam, jak bp Józef Michalik wręczył pani doktor papieskie odznaczenie. Pamiętam ją jako bardzo elegancką starszą, siwą i uczesaną w kok, ubraną w szary kostium panią. Pomyślałam, że to musi być święty człowiek, skoro otrzymała tak zaszczytne wyróżnienia – wspomina Walentyna Galimowska z Akcji Katolickiej i Poradni Życia Rodzinnego przy parafii pw. św. Michała Archanioła w Świebodzinie. Tę poradnię założyła właśnie doktor Abłażej, a pani Walentyna poświęciła tej postaci swą pracę dyplomową w Diecezjalnym Studium Poradnictwa Rodzinnego. – Była mądra i skromna, odważna i wnosząca poczucie bezpieczeństwa, uczciwa, jak to tylko możliwe – charakteryzuje Jolanta Gonsiorek. Z panią doktor w dzieciństwie mieszkała po sąsiedzku. – I oczywiście niezmordowana obrończyni życia. Każdego, a zwłaszcza nienarodzonego. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem tej misji w obronie nienarodzonych i również staliśmy się jej orędownikami. Brat, pod wpływem pani doktor, na maturze napisał o tym rozprawkę, co było ewenementem w latach 70. – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.