Niepostrzeżenie, jakby tylnymi drzwiami, wkracza coraz odważniej do wielu naszych świątyń.
Zjawia się najpierw w roli bardzo skromnej, jako nowocześniejsza wersja ekranu, na którym wyświetla się teksty śpiewanych pieśni. Jednak zaczynają się na nim pojawiać także zdjęcia i obrazy stanowiące swego rodzaju wizualny komentarz do sprawowanej liturgii.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.