Głogów. Początek pielgrzymki

Jeszcze nie wyszli, ale już pielgrzymują. 1 sierpnia wieczorną Mszą św. w kościele pw. Bożego Ciała rozpoczęła się 41. Piesza Pielgrzymka Głogowska na Jasną Górę. Wyjście jutro o 6.30.

Mszy św. przewodniczył bp Tadeusz Lityński. Przypomniał zebranym, że to właśnie z Głogowa wyruszyła pierwsza z diecezji piesza pielgrzymka na Jasną Górę. - 41 lat temu, gdy w naszej ojczyźnie miał miejsce powiew wolności, ale ciągle toczyła się systemowa walka z wiarą, znaleźli się ludzie odważni, którzy pod przewodnictwem ówczesnego wikariusza tej parafii ks. Eugeniusza Jankiewicza wzięli na siebie ciężar modlitwy i publicznego świadectwa wiary. Zrezygnowali z zacisznego miejsca w swoim domu, by przez polską ziemię iść i głosić Jezusa - mówił w homilii. - Dzisiaj chcemy dziękować za tych pielgrzymów, którzy wówczas wybrali się na pielgrzymi szlak, i za tych, którzy wyruszą jutro - dodał i podkreślił także rolę duchowych pielgrzymów, którzy choć nie udają się na szlak pielgrzymi, to jednak wspierają swoją modlitwą i ofiarą pielgrzymujących na Jasną Górę.

Głogów. Początek pielgrzymki   Eucharystia jest "chlebem pielgrzymów" w drodze do nieba. Biskup Tadeusz prosi wszystkich o duchowe towarzyszenie pątnikom na Jasną Górę przez udział w Mszach św., nawiedzanie kościołów i modlitwę w domach. ks. Tomasz Gierasimczyk /Foto Gość

Na wstępie do liturgii bp Lityński nawiązał również, w 77. rocznicę wybuchu, do powstania warszawskiego. - Jego celem i intencją, szczególnie ludzi młodych, było to, aby powróciła wolność, aby wróciła wolna ojczyzna. Oni złożyli ogromną daninę krwi na ołtarzu ojczyzny. Nie możemy o nich zapominać - mówił.

Kierownikiem głogowskiej pielgrzymki jest ks. Leszek Okpisz. - Idziemy w jednej grupie, która liczy ok. 70 osób, ale niektórzy dojadą później - tłumaczy. Z powodu pandemii obowiązują ograniczenia sanitarne, ale nie powodują one większych problemów organizacyjnych. - Najważniejsze, że są odważni pielgrzymi, którzy pragną wędrować - mówi ks. Okpisz. - Naszą modlitwą będziemy obejmować wszystkich duchowych pielgrzymów i darczyńców. Zabieramy ze sobą zwłaszcza osoby chore i cierpiące, które także nam swoją modlitwą towarzyszą, i za ten dar jesteśmy szczególnie zobowiązani. Zabieramy też intencje diecezjalne, zwłaszcza o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, a szczególnie do naszego seminarium. Pielgrzymujemy pod hasłem: "Wszystko postawiłem na Maryję". To słowa kard. Stefana Wyszyńskiego. Pragniemy tę postać sługi Bożego, a już niebawem błogosławionego sobie przybliżyć - dodaje.

Izabela Wojciech ze Sławy, studentka inżynierii naftowej i gazowniczej w Krakowie, idzie w tym roku po raz pierwszy. - Ale uczestniczyłam w Światowych Dniach Młodzieży! - zaznacza. - Naprawdę mam za co dziękować Panu Bogu. I wiadomo, jak każdy, mam też swoje prośby, żeby ta wiara przemieniła się w czyn, byśmy mogli pokazać to światu - dodaje.

A po raz 11. na pielgrzymi szlak wybiera się Stanisław Rybarczyk, emeryt z parafii pw. NMP Królowej Polski w Głogowie. - Mam bardzo dużo intencji. Swoich i z całej rodziny - opowiada. A co z pandemią? - Nie mam żadnych obaw. Z pełną nadzieją idę na Jasną Górę - zapewnia.

« 1 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..