Miała ścigać przestępców, a została katechetką. Ani przez chwilę nie żałowała. Innych także zachęca do gruntownego spojrzenia na swoje życie z perspektywy wieczności.
Kiedy chodziła do szkoły, jej babcia powtarzała, że musi zostać katechetką i prowadzić młodych ludzi do Boga. – Wtedy się buntowałam. Marzyła mi się kariera prokuratora ścigającego przestępców – śmieje się Julia Skowrońska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.