Gorzów Wlkp. Za świętymi do nieba

Żeby poczuć się jak w niebie, wystarczyło przebrać się za któregoś ze świętych lub za anioła. O resztę zatroszczyła się już parafia, w której 24 lata temu gościł św. Jan Paweł II.

Nie tylko przebieramy się za świętych, ale i naszą modlitwą chcemy być do nich podobni i być z nimi blisko - mówi ks. Bartłomiej Rybacki, wikariusz gorzowskiej parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski i wodzirej Balu Wszystkich Świętych, na którym 29 października przy muzyce i słodyczach bawiły się dzieci nie tylko z parafii.

Imprezę przygotowano już po raz kolejny jako wprowadzenie do uroczystości Wszystkich Świętych, a zarazem jako chrześcijańską alternatywę dla Halloween. - Chcemy pokazać, że świętość jest piękna i atrakcyjna - mówi ks. Bartłomiej w przebraniu św. Brata Alberta Chmielowskiego. Oprócz mnóstwa aniołów można tu było także spotkać np. św. Faustynę Kowalską w niemal oryginalnym habicie (na co dzień Anię z IV klasy), św. Joannę Berettę-Mollę w lekarskim kitlu i ze stetoskopem, w którą wcieliła się czwartoklasistka Helena, i św. Jana Pawła II, którego w białej komunijnej albie i z piuską na głowie do złudzenia przypominał Maksymilian z klasy III.

Po zabawie korowód świętych udał się właśnie pod figurę św. Jana Pawła II. - Nasza parafia jest naznaczona obecnością tego świętego - mówi ks. Rybacki. Ze wzgórza, na którym w 1997 r. papież odprawiał gorzowskie nabożeństwo słowa ku czci Pierwszych Męczenników Polski, i tym razem popłynęła modlitwa o świętość. A potem dzieci z pomocą rodziców wypuściły w pogodne tego wieczoru niebo lampiony - symbol łączności ze świętymi.

« 1 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..