Podtrzymując tradycję, młodzież z gorzowskiej oazy poszła na cmentarz, by wspólnie modlić się za zmarłych.
Co tydzień przychodzą na spotkania formacyjne. Minione postanowili poświęcić na wyjście na miejski cmentarz, by zapalić znicze i pomodlić się za swoich bliskich zmarłych. Ich modlitwę wzbogaciły pieśni i Różaniec. - Takie wyjścia stają się pięknym symbolem pamięci o tych, którzy już odeszli. Zbliżająca się uroczystość Wszystkich Świętych to dobra okazja do tego, by to pielęgnować - mówi Wiktor Jachimczak, animator oazy młodzieżowej. - Oni tam w górze modlą się za nas, a my tutaj modlimy się za nich. To takie wzajemne wstawiennictwo - dodaje.
Kilkadziesiąt młodych osób bierze przykład ze swoich animatorów. - Dajemy im nasze świadectwo, by nigdy nie zapomnieli o drugim człowieku, również tym, którego nie ma już tu, na ziemi. Bez naszych przodków nie byłoby nas - tłumaczy W. Jachimczak.
Ruch Światło-Życie, popularnie zwany ruchem oazowym, w swoich założeniach kultywuje też tradycje patriotyczne. Młodzież z Gorzowa Wlkp. ze swoim moderatorem ks. Pawłem Grzesiakiem pamięta więc o świętach i bohaterach narodowych. Za tych, którzy oddali życie za ojczyznę, oazowicze modlili się i tym razem.
Na spotkanie przyszło kilkadziesiąt młodych osób. Aleksandra Bedka /Foto Gość