Białkowska perełka

„Ocalić od zapomnienia” – to hasło wielu inicjatyw kresowych. Czy to się udaje? Przykład Białkowa pokazuje, że tak.

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 44/2021

dodane 04.11.2021 00:00

Polesie – kraina pełna niedostępnych bagien i lasów. Tajemnicza i intrygująca. Usiana małymi wioskami i chutorami, których słomiane strzechy z rzadka unosiły się ponad, jak okiem sięgnąć, płaskim horyzontem. Kraina bagien bogata w ptactwo i ryby, które były ważnym uzupełnieniem codziennej diety. Kraina stogów siana lokowanych na niewielkich zwyżkach terenu lub drewnianych rusztowaniach chroniących przed wodą. Życie i praca na roli były ciężkie. Duże areały gospodarstw i proste techniki uprawy ziemi sprawiały, że dzień wypełniała głównie praca w polu, ale zawsze znajdował się czas na spotkania i zabawy, czas na modlitwę w kościele i domu…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..