- W rocznicowy czas bolejemy w dalszym ciągu nad tym, co się wówczas stało, ale też jako społeczeństwo jesteśmy dłużni wdzięczność tym wszystkim, którzy wówczas mieli odwagę upominać się o podstawowe wartości - mówił bp Tadeusz Lityński podczas rocznicowych obchodów.
Uroczystość rozpoczęła się od Mszy św. w gorzowskiej katedrze. W homilii biskup odwołał się do kazań bł. ks. Jerzego Popiełuszki wygłoszonych podczas Mszy św. za ojczyznę. – Czy dzisiaj te słowa nie są aktualne? Czy dzisiaj nie potrzeba wprowadzać w życie ówczesnych postulatów? Jednym z głównych wątków jego kazań była Solidarność. Nieustannie upominał się o jej przywrócenie. Ten wielki ruch traktował jako patriotyczny zryw o wolność narodu – zauważył bp Lityński.
Biskup zauważył, że uroczystości 40. rocznicy wybuchu stanu wojennego w Polsce to nie tylko podziękowanie ks. Jerzemu Popiełuszce, "ale także gorzowskiemu kapelanowi ks. W. Andrzejewskiemu, wielu duszpasterzom tamtego okresu, działaczom gorzowskiej i lubuskiej Solidarności oraz wielu cichym i nieznanym bohaterom". – Wyrażamy wdzięczność za ich opowiedzenie się przeciw zniewoleniu. Za to, że pomimo szykan i prześladowań podtrzymywali ducha wolności – podkreślił biskup.
Słowa bł. ks. Jerzego Popiełuszki są wciąż aktualne. – Zastanawiał się, dlaczego pomimo ciężkiej pracy tylu rodaków, kraj tonie w długach. I zauważył, że jedną z przyczyn jest brak pierwiastka nadprzyrodzonego w życiu zawodowym, bowiem „Bóg, modlitwa i praca w połączeniu ze sobą pomagają dopiero człowiekowi widzieć sens jego życia i trudu”. Ideologia dbała o rugowanie pierwiastka duchowego, nawet o zewnętrzne znaki błogosławieństwa Bożego, tak w życiu społecznym, jak też i gospodarczym. Czy ideologiczne zacietrzewienie jest tylko przeszłością? – pytał biskup.
Dziś także nie może w nas zabraknąć ludzkiej solidarności. – Adwent chce nas uczyć spojrzenia na osoby, które żyją obok nas, którym może nieraz odmawiamy Bożej łaski, pojmujemy ich jako współczesnych pogan. Bóg z nich nie rezygnuje! Pokazują to liczne nawrócenia osób, które żyły bardzo często z daleka od Boga albo nawet przeciw Bogu, a dziś, po doświadczeniu Jego miłości, są zupełnie innymi ludźmi i dzielą się swoim świadectwem – podkreślił biskup.
– Bóg nigdy nie rezygnuje, zawsze szuka sposobności, by się z nami spotkać i wskazać powołanie, do którego nas zaprasza – dodał.
Odwołując się do słów „Zło dobrem zwyciężaj”, biskup podkreślił na zakończenie: – Dzisiaj jesteśmy zaproszeni, aby na wzór Jezusa, świętych i błogosławionych za wszystkich, a szczególnie tych, którzy nam zadali ból i cierpienie, zanosić modlitwę i dobro.
Dalsze uroczystości odbyły się przy Białym Krzyżu na placu przy katedrze.