- Największą siłą Józefa było nie tylko słuchanie Boga, ale także zaufanie Jego Słowu - podkreślił bp Tadeusz Lityński, który w nowosolskiej parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika 12 grudnia poświęcił figurę patrona parafii.
Pasterz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej odniósł się do zakończonego 8 grudnia Roku Świętego Józefa. – Poprzez dzisiejszą uroczystość poświecenia figury św. Józefa w tutejszej świątyni możemy powiedzieć, że o te kilka dni więcej św. Józef był bardziej obecny i wstawiał się za nami. Chociaż w życie diecezji i miasta Nowa Sól św. Józef wpisuje się bardzo wyraźnie, to jednak przez ten wyjątkowy znak obecności św. Józefa dla parafian i gości pozostanie, używając słów Ojca Świętego: „Ukochanym ojcem, ojcem czułości, w posłuszeństwie i w gościnności; ojcem twórczej odwagi, robotnikiem, zawsze w cieniu”. Jednak zawsze spieszącym na pomoc potrzebującym – mówił na początku homilii biskup.
– Możemy zapytać, po co nam figura św. Józefa. I tu mamy odpowiedź: jest ona znakiem czuwania Boga. Bóg czuwa przez osobę św. Józefa. On dał dowód czuwania i odpowiedzialności za życie Świętej Rodziny, za życie i bezpieczeństwo Jezusa. Czy dzisiaj życie miłości rodziny chrześcijańskiej nie jest zagrożone? Czy dzisiaj życie Jezusa w sercu dzieci, młodzieży i dorosłych nie jest zagrożone? Czy nie ma współczesnych Herodów? – kontynuował.
Biskup podkreślił, że zbliżające się święta przypominają nam co roku, że Bóg bardzo realnie wkracza w ten świat i daje nowy porządek tam, gdzie my pozostajemy bezsilni. – Przychodzi Ktoś mocniejszy ode mnie, kto ma siłę i moc do tego, by stworzyć mnie na nowo! Bóg odnawia swoją miłością wszędzie tam, gdzie tego zapragniemy, wszędzie tam, gdzie zapytamy Go: „Co mam zrobić?”. Niech św. Józef zaprasza nas i prowokuje do posłuszeństwa woli Bożej, gdy jesteśmy poddawani pokusie niewierności – podkreślił na zakończenie.
Figurę św. Józefa wykonał poznański rzeźbiarz Jacek Nowak z Poznania.