Głównym punktem obchodów była Msza św. w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca w Zielonej Górze.

W homilii pasterz diecezji podkreślił, że pierwszym zadaniem wspólnoty Kościoła wobec chorych jest danie im naszego czasu.

- To pójście z nimi wspólną drogą na której będą mogli doświadczyć miłości Boga - mówił bp Tadeusz Lityński.

Bóg pozwala nam doświadczyć swojej miłości, miłosierdzia, abyśmy odkryli, że i my potrafimy być przedłużeniem miłosiernych rąk Ojca dla współczesnego świata. - Tego doświadczenia Bożego miłosierdzia nie możemy zamykać w sobie, ale musimy pozwolić by ono nas poprowadziło nas do tych, którzy są chorzy nie tylko na ciele, ale może na sercu, które tak bardzo dziś naznaczone jest beznadziejnością i samotnością - mówił biskup.

- Potrzeba dziś nam wszystkim na nowo spojrzeć w niebo, zachwycić się nim, zatęsknić za perspektywą nieba między nami. Spojrzeć na niebo, to przyjąć postawę modlitwy, wołania do Boga w perspektywie panującej pandemii, cierpienia i chorób wielu naszych sióstr i braci - kontynuował.

Bp Lityński podkreślił, że Bóg pragnie przez nas leczyć choroby współczesnego świata. - Żadna instytucja sama z siebie nie zastąpi ludzkiego serca, ludzkiego współczucia, ludzkiej miłości, ludzkiej inicjatywy, gdy chodzi o wyjście naprzeciw cierpieniu drugiego człowieka - mówił na koniec hierarcha.

Po Mszy św. odbył się koncert Antoniny Krzysztoń dedykowany osobom chorym i ich rodzinom.