Parafia Siedlnica to nieco ponad dwutysięczna społeczność w dekanacie Wschowa. Wspólnota pierwszy raz w swej historii w Niedzielę Palmową gościła biskupa diecezji.
Miało to związek z powstającym tu nowym domem parafialnym i nowym proboszczem ks. Dominikiem Kamińskim. - Jestem tu, aby osobiście podziękować ks. Dominikowi i rodzinie parafialnej, podkreślam słowo „rodzinie”, za dzieło budowania wspólnoty Kościoła w wymiarze duchowym i także w wymiarze materialnym - mówił biskup w homilii podczas sprawowanej tu Mszy św. - Decyzja o remoncie, a tak naprawdę budowie domu parafialnego, w klimacie pandemicznym była odważna i ofiarna. Postępy niespodziewanie szybko są realizowane - mówił, dziękując wszystkim uczestniczącym w tym dziele.
Dla Agnieszki Nachaj, sołtys Siedlnicy budowa domu parafialnego to także budowanie na nowo całej wspólnoty. - Ks. Dominik swoją postawą zapalił w nas nadzieję, że wspólnie możemy przemienić naszą czerwoną stajenkę w piękny dom parafialny. Podziwimy go za to, że codziennie rano jedzie na budowę, aby wspólnie z grupą mieszkańców remontować nasz dom parafialny. Widzimy jego spracowane dłonie i dziękujemy za zaangażowanie. Kiedy w sierpniu przyjechał do nas jako sołectwo podarowaliśmy mu symboliczną skrzyneczkę z narzędziami z myślą, że może uda mu się zmienić naszą rzeczywistość, ale nikt z nas nie spodziewał się tak wielkiego serca i tego, że przyciągnie do kościoła tak wielu - mówiła podczas Mszy św.
Nowy dom parafialny jest potrzebny, bo stara plebania nadaje się już tylko do rozbiórki. Stąd pomysł, aby zaadaptować dawny budynek gospodarczy. - Tu mieszkały świniaki! - mówi proboszcz. - Prace zaczęliśmy cztery miesiące temu. Poddasze będzie zaadaptowane na mieszkanie dla księdza i na pokój gościnny, a na dole kancelaria i łazienka dostępna dla wszystkich, kuchnia i pomieszczenie gospodarcze - tłumaczy. Prace posuwają się szybko. - Pierwszego maja wprowadzamy tu proboszcza! - zapowiada Andrzej Korniczak. - Ale przed nami będzie jeszcze praca na dole. Systemem gospodarczym. Pracujemy razem. Przychodzą młodzi emeryci. Proboszcz sprzedał swój samochód, kupił busa i wozi nam materiał - opowiada.
Podczas Mszy św. bp Tadeusz Lityński udzielił też chrztu świętego małej Zuzannie. - To wielka radość dla Kościoła zarówno domowego, jak i parafialnego oraz diecezji. Gratuluję też serdecznie rodzicom! Zuzia zachowała się bardzo dzielnie, spojrzała na mnie z uśmiechem. Jest odważna! - mówił, nie kryjąc radości. Nie ukrywali jej też rodzice. - Chcieliśmy, aby chrzest odbył się w Niedzielę Palmową, a tu ksiądz proboszcz powiedział, że będzie biskup - mówi Magdalena Huzar. Razem z mężem Michałem są małżeństwem od 10 lat i rodzicami trzech córek: Gabrysi, Mai i właśnie Zuzi. - Nie spodziewaliśmy się! Przeżywaliśmy to bardzo! - dodaje. Było to przeżycie i dla wspólnoty parafialnej, która nowo ochrzczoną parafiankę przywitała brawami.
(obraz) |