Kościół karmi się świadectwem – takie zdanie usłyszałam w ostatni weekend w Rokitnie. Trochę niespodziewanie dla siebie samej współprowadziłam spotkania dla Apostolstwa Trzeźwości, działającego od lat przy naszym diecezjalnym sanktuarium.
Są takie rzeczywistości w życiu, że niby coś dajesz od siebie, ale tak naprawdę dużo więcej dostajesz. To była taka właśnie sytuacja. Z jednej strony prezentowałam przygotowane na ten czas treści, a z drugiej dużo słuchałam.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.