- Każda pomocnie wyciągnięta dłoń, prosty uśmiech, podzielenie się tym, co mamy, to piękny ołtarz, na którym uobecnia się cud Eucharystii, cud miłości - powiedział bp Tadeusz Lityński podczas procesji Bożego Ciała w Zielonej Górze.
Biskup na początku homilii zauważył, że wyznawana dzisiaj wiara poprzez modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, przyjęcie błogosławieństwa eucharystycznego przy czterech ołtarzach, daje nam poczucie godności dziecka Bożego. – Dlatego co roku, w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej wychodzimy z Najświętszym Sakramentem na ulice naszych miast. Wychodzimy w miejsca, które nieraz każdego dnia przemierzamy w drodze do naszych miejsc nauki, pracy, może na zakupy i doświadczamy błogosławieństwa – mówił biskup.
Odwołując się do słowa Bożego biskup przypomniał, że Abram złożył Melchizedekowi dziesięcinę z tego, co posiadał. – Dziesięcina w praktyce duchowości chrześcijańskiej była formą regularnej jałmużny, która miała człowieka wierzącego uwrażliwić na jedną prawdę – wszystko, co mam na tym świecie uzyskuję dzięki Bogu! Nawet jeśli posiadam coś dzięki swojej pracy, umiejętnościom, wiedzy, to przecież Bóg obdarował mnie tymi talentami! Dziesięcina miała uczyć świadomości, że to, co posiadam, może służyć także innym! Moje dobro może być gestem miłości wobec potrzebujących! – zauważył bp Lityński.
– Każda, pomocnie wyciągnięta dłoń, prosty uśmiech, podzielenie się tym, co mamy to piękny ołtarz, na którym uobecnia się cud Eucharystii, cud miłości – dodał.
Biskup zachęcał wiernych, aby poświęcić swój czas na Eucharystię i adorację Najświętszego Sakramentu. – Nawet jeśli się nam wydaje, że to niewiele – Jezus dokona reszty – to Jego dar i tajemnica. To piękna Eucharystia, którą przez nas Bóg pragnie nakarmić współczesny świat! To jest spełnianie testamentu Jezusa – podkreślił na koniec biskup
Główna zielonogórska procesja eucharystyczna wyruszyła z kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela do zielonogórskiej konkatedry.