Nowy numer 39/2023 Archiwum

Modlitwa? To działa!

Niestety, coraz mniej osób zgłasza się do diecezjalnego seminarium. Co robić? Przede wszystkim trzeba się modlić. Wiedzą o tym Przyjaciele Paradyża.

To wspólnota, która modli się w intencji powołań i już powołanych. Takie grupy istnieją w 76 parafiach naszej diecezji. Każdy z członków Przyjaciół Paradyża zobowiązany jest do odmówienia codziennie jednej dziesiątki Różańca i specjalnej modlitwy w podanych intencjach, a także do przystąpienia do Komunii św. w pierwszy czwartek miesiąca. To jednak, jak podkreślają członkowie wspólnoty, nie przykry obowiązek, lecz radość i wyraz odpowiedzialność za Kościół.

Jestem dumna

Przed kilkunastu laty do Przyjaciół Paradyża przyłączyła się Beata Wierzbicka z Trzebiela. – Modlitwa to wielka łaska i dar, każdemu jest ona potrzebna. Oczywiście deklaracja codziennej modlitwy stanowi obowiązek, ale modlić się za innych to sama przyjemność i wielka radość – mówi pani Beata. – Wszyscy wymodliliśmy powołanie mojego syna Damiana, który obecnie posługuje w Rzepinie. Jestem dumna, że jest księdzem, ale wiem, że on oraz inni kapłani potrzebują wsparcia modlitwą. Księżą są nam potrzebni na każdym etapie życia. Jest ich coraz mniej, dlatego tym bardziej powinniśmy się za nich modlić – dodaje.

Co w zamian?

Przygoda Ewy Ciesielskiej z Rzepina z Przyjaciółmi Paradyża zaczęła się dwa lata temu, gdy wspomniany ks. Damian Wierzbicki zaprosił parafian na spotkanie. – Dla mnie jest to piękna forma podziękowania każdemu kapłanowi, którego Pan dał mi poznać; za każde słowo, wsparcie duchowe, wskazówki – zauważa pani Ewa. – Wiele od księży otrzymałam i nauczyłam się podczas trudnych dla mnie chwil, rekolekcji i pielgrzymek. Co mogę dać w zamian za te wszystkie łaski? Nieustającą modlitwę. To działa! Czekam na jej owoce z naszej parafii – dodaje.

Wciąż mamy ten luksus

Niektórzy są w tej wspólnocie od niedawna. – Każdy z nas otrzymał od księży bardzo wiele, a mało się o tym mówi – zauważa Małgorzata Wojciechowska z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Żarach. – Myślimy, że sakramenty nam się należą, tymczasem powinniśmy dziękować, że wciąż mamy kapłanów i możemy się wyspowiadać, przyjmować inne sakramenty. Mamy ten luksus, że księża są niemal na nasze zawołanie. Jako świeccy możemy im się odwdzięczyć przede wszystkim modlitwą – dodaje.

Jak założyć grupę Przyjaciół Paradyża?

Wystarczy kilka osób w parafii, które chciałyby podjąć codzienną modlitwę w intencji powołań i za powołanych. Następnie trzeba zgłosić się do księdza proboszcza, a za jego pośrednictwem do moderatora diecezjalnego. Na pierwszym spotkaniu członków z udziałem opiekuna grupy, proboszcza, moderatora diecezjalnego i kleryków członkowie grupy składają deklarację i otrzymują legitymację. Kontakt z seminarium: tel. 573 993 973.

O sensie modlitwy

ks. Tadeusz Kuźmicki diecezjalny moderator Przyjaciół Paradyża – Przy zmniejszającej się z roku na rok liczbie kleryków usprawiedliwione jest pytanie o sens modlitwy w intencji powołań. Jednak jeśli modlitwa byłaby związana jedynie z przelicznikiem, że im więcej modlitwy, tym więcej powołań, to nie moglibyśmy powiedzieć, że powołanie jest darem od Boga, a jedynie zapłatą. Tymczasem w logice Bożej tak nie jest. Czy zatem ta modlitwa w ogóle ma sens? Oczywiście, że tak. A kiedy powołań jest mniej, jej wartość jest jeszcze większa, bo uczy nas, że powołanie jest darem od Boga, i to nie tylko dla tych, którzy wstępują do seminarium, lecz także dla już wyświęconych księży oraz tych, którzy odnajdują swoje powołanie w Kościele na innej niż kapłaństwo ścieżce. Modlitwa w intencji powołań jest troską o odnalezienie swojego miejsca w Kościele dla wszystkich ochrzczonych, a więc o Kościół. Wyraża głęboką wiarę i nadzieję, że Bóg prowadzi nas w Kościele nawet wtedy, kiedy obserwujemy zmianę w naszych strukturach.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast