- Przypatrujmy się swojemu życiu, czy ono naprawdę jest pielgrzymowaniem do życia wiecznego - przypomniał bp Tadeusz Lityński, który 1 listopada przewodniczył procesji i Mszy św. na starej części zielonogórskiego cmentarza.
W homilii biskup przypomniał, że uroczystość Wszystkich Świętych to okazja do dziękczynienia i uwielbienia Boga, że tylu już ludzi obdarzył zbawieniem i uczynił swoimi przyjaciółmi na zawsze. – Odnawiajmy w sobie nadzieję na nasze własne zbawienie i przypatrujmy się swojemu życiu, czy ono naprawdę jest pielgrzymowaniem do życia wiecznego. Jeżeli coś w naszym życiu trzeba poprawić, uczyńmy to już teraz, bo potem może być za późno – mówił biskup.
– Tak, uroczystość Wszystkich Świętych pozwala nam jeszcze raz uświadomić sobie, że gdyby nie Chrystus, gdyby nie Jego śmierć i zmartwychwstanie, nikt nie byłby zbawiony. Po to właśnie On umarł na krzyżu, żeby przyprowadzić do swojego Ojca niezliczony tłum zbawionych. Żeby niezliczony tłum grzeszników uczynić Bożymi przyjaciółmi i świętymi. My wszyscy jesteśmy wezwani do świętości – dodał.