Jeśli chcesz trafić do celu, to nie przeszkodzi ci w tym nawet brak jednej nogi. Wie o tym dobrze gorzowska łuczniczka i medalistka paraolimpijska.
W pierwszą sobotę miesiąca na pielgrzymce z Międzyrzecza do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie można wśród pielgrzymów spotkać kobietę bez jednej nogi, która całą trasę pokonuje o dwóch kulach. Milena Olszewska pochodzi z Czarnkowa koło Piły, ale dziś mieszka w Gorzowie Wielkopolskim. Tuż po jej narodzinach lekarze zdiagnozowali w prawej nodze tak zwany staw rzekomy, wskutek czego kończyna była bardzo osłabiona i często się łamała. – Po wielu latach leczenia stwierdzono, że najlepszym rozwiązaniem w mojej sytuacji jest amputacja. Przed operacją byłam przerażona, w końcu miałam stracić część mojego ciała. Miałam wtedy 15 lat. Mimo obaw zgodziłam się, bo miało mi to ułatwić życie – wspomina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.