Już dziś w gubińskiej parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej odbędzie się charytatywny koncert kolęd w wykonaniu Tymczasowej Formacji Prowizorycznej. Wczoraj muzycy z całej Polski zagrali w Zielonej Górze.
Uczestnicy koncertu, który rozpocznie się o godz. 16.00, będą mogli usłyszeć tradycyjne polskie kolędy, jak chociażby "Wśród Nocnej Ciszy". Nie zabraknie też współczesnych aranżacji takich kolęd jak: "Dzisiaj w Betlejem", czy "Anioł Pasterzom mówił"). Będą też własne kompozycje - "Emmanuel".
W koncercie przede wszystkim chodzi o uwielbienie Jezusa. - W śpiewaniu kolęd, które często w polskiej tradycji kojarzą się bardziej z ucztowaniem (co nie jest czymś złym), niż z modlitwą. A jednak każda kolęda jest tak mocno chrystocentryczna, tak wielbiąca Wiecznego w malutkim ciele człowieka. A gdy Jezus jest uwielbiony, otwierają się ludzkie serca: na modlitwę, na post, na jałmużnę - wyjaśnia Krzysztof Irisik, lider TFP.
- I dlatego w czasie dwóch koncertów uwielbieniowych z kolędami wszyscy będą mogli śpiewać na chwałę Dzieciątka Jezus, ale też wspomóc rehabilitację chorych chłopców oraz, bo to nasz obowiązek, modlić się o uzdrowienie uczestników. Duchowe i fizyczne. A Pan Bóg niech działa - dodaje.
TFP ( Tymczasowa Formacja Prowizoryczna) to projekt polegający na współpracy wielu wierzących muzyków z różnych miejsc, którzy na potrzeby koncertu zjeżdżają się na wspólne działanie warsztatowe i koncertowe. - W bieżącym projekcie biorą udział muzycy z Gubina i Zielonej Góry, ale też z Wrocławia, Krakowa, Guben i okolicznych miejscowości. To grupa przyjaciół, dla których muzyka uwielbienia to sposób na mówienie o Ewangelii - wyjaśnia Krzysztof Irisik.
Koncert wspomógł dwóch chłopców: Lucjana Wilka i Tymoteusza Ulanowskiego. To podopieczni Fundacji "Warto jest pomagać".