Mimo że Gdańsk, Gdynia i Sopot kojarzą się bardziej z letnim wypoczynkiem, jednak i zimą można znaleźć coś tam dla siebie. - Byliśmy m.in. w katedrze w Oliwie, Europejskim Centrum Solidarności, na molo w Sopocie czy w Akwarium Gdyńskim, a także w przepięknych świątyniach Gdańska: bazylice Mariackiej i kościele pw. św. Brygidy - wylicza ks. Marcin Bobowicz, diecezjalny opiekun KSM.

Oczywiście, jak na KSM przystało, nie zabrakło troski o sprawy ducha. - Codziennie tak ustalaliśmy plan, żeby wspólnie się pomodlić. Spotykaliśmy się na modlitwie brewiarzowej i Eucharystii, w której braliśmy czynny udział - wyjaśnia duszpasterz.

- Każdego dnia wieczorem mieliśmy spotkania integracyjne i zastanawialiśmy się nad inicjatywami, które można podjąć. Omawialiśmy także nasze najbliższe akcje: debatę walentynkową i bal noworoczny. Wyjazd pozwolił nam się zintegrować i nabrać sił na następne akcje - dodaje.