Podczas pierwszego w tym roku nabożeństwa fatimskiego w Trzebiechowie wprowadzono relikwie dzieci fatimskich, świętych Franciszka i Hiacynty Marto. Relikwie przyjechały aż z Fatimy.
Uroczystości 13 maja przewodniczył ks. Janusz Mikołajewicz przy współudziale ks. Krzysztofa Szczepanika z Kanady oraz miejscowego proboszcza ks. Andrzeja Grządziela.
Przesłanie dzieci fatimskich, jak zauważą tutejszy proboszcz, jest wciąż aktualne i może stanowić inspirację dla współczesnego człowieka. - Po pierwsze, wezwanie do modlitwy i pokuty jest wciąż ważne. Współczesny świat jest nasycony wieloma problemami i wyzwaniami, a modlitwa i pokuta mogą pomóc nam zyskać siłę i wytrwałość w radzeniu sobie z trudnościami oraz w budowaniu lepszego świata - zauważa ks. Andrzej.
- Po drugie, przesłanie o poświęceniu się Niepokalanemu Sercu Maryi jest przypomnieniem o mocy modlitwy i miłości w naszym życiu. Poświęcenie siebie i swojego życia w intencji nawrócenia grzeszników i zakończenia wojny może pomóc nam przyczynić się do budowania lepszego i bardziej sprawiedliwego świata. I wreszcie po trzecie, to przypomnienie o sile i znaczeniu modlitwy w naszym życiu. Nawet wtedy, gdy nasze działania wydają się mało skuteczne, nasza modlitwa może przynieść pozytywne skutki w życiu naszym i innych ludzi - dodaje.
Franciszek i Hiacynta byli świadkami objawień Matki Bożej w Fatimie z 1917 r. Oboje kanonizował papież Franciszek w 2017 r. To pierwsze wyniesione na ołtarze dzieci, które nie są męczennikami. Trwa też proces beatyfikacyjny trzeciej uczestniczki objawień, s. Łucji Dos Santos.