Jedna biała, sześć niebieskich i tyle samo czerwonych bil – tak niewiele trzeba, aby grać w boccię. Prosta gra daje dobrą zabawę i otwiera na świat.
Co ciekawe, boccia jest dyscypliną paraolimpijską. – To sport adaptowany dla osób z najcięższymi niepełnosprawnościami narządu ruchu – wyjaśnia Andrzej Maciejewski, trener klubu IKSON Głogów. – Umożliwia rywalizację na poziomie amatorskim i wyczynowym osobom z uszkodzeniami centralnego układu nerwowego, a także z niepełnosprawnością intelektualną. Jej pierwowzorem są francuskie boule i włoskie bocce. Jest dyscypliną rozwijającą się dynamicznie, choć wciąż niszową – dodaje.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.