Biskup zielonogórsko-gorzowski z okazji Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia w gorzowskiej katedrze mówił o chwale narodowego oręża i zaufaniu do Maryi.
Pasterz diecezji zauważył, że „od Grunwaldu przez Kircholm, Kłuszyn, Jasną Górę, Wiedeń, Bitwę Warszawską i Monte Casino, nasze wojsko przy przeważającej sile wroga motywowało szlachetne uczucie miłości do ojczyzny i wielka odwaga, wielka gotowość do poświecenia, nie wyłączając przelania krwi”. Zaś ze zwycięską obroną Jasnej Góry przed Szwedami w 1655 r. hierarcha zestawił zwycięstwo nad bolszewikami w Bitwie Warszawskiej 15 sierpnia 1920 roku. - Ile trzeba było szlachetnych uczuć do ojczyzny, odwagi młodych, często w krótkim czasie w ostatnich miesiącach i tygodniach powołanych do wojska, Polaków? To ich ideały, dyscyplina i porządek, ale także przelana krew wpisana jest w nasze narodowe barwy. Dlatego wymagają naszej czci i naszego szacunku – powiedział.
W dniu Wniebowzięcia NMP, patronki gorzowskiej katedry, bp Lityński przywołał inwokację do Maryi autorstwa św. Bernarda z Clairvaux: „W niebezpieczeństwach, w niedostatkach, w niepewnościach, myśl o Maryi, przyzywaj Maryję. (…) Gdy Ona cię wspierać będzie, nie upadniesz; gdy opiekować się tobą będzie, nie zlękniesz się; gdy przewodniczyć tobie będzie, nie doznasz znużenia; gdy łaskawa dla ciebie będzie, dojdziesz do celu". Tym celem jest Bóg, a – zdaniem biskupa – „postawę wiary i zaufania, pokładanego Bogu, Polacy różnych pokoleń okazywali wielokrotnie w chwilach dostatku i pokoju, ale także w dniach zagrożenia utratą wolności, jak w te w 1920 roku”. – Dziś wszyscy razem, jako ci, którzy kochają Polskę, naszą ojczyznę, wraz z Maryją możemy śpiewać radosny hymn Magnificat, dziękując za wolność i niepodległość, za pokój i mieć nadzieję na lepsze jutro – mówił.
Wojskowy ceremoniał podczas liturgii przygotowała kompania honorowa oraz poczet sztandarowy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
We Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, wojewódzkich i samorządowych, służb mundurowych, harcerzy, a także mieszkańcy miasta i goście.
(obraz) |