Bractwo św. Józefa zorganizowało 19 sierpnia modlitwę przed katedrą. Intencją było przebłaganie za bluźnierstwa, a powodem - zaplanowany w mieście na ten dzień tzw. marsz równości.
Organizatorzy chcieli także w ten sposób odpowiedzieć na wezwanie Maryi z Fatimy do modlitwy różańcowej za grzeszników i do wynagradzania Panu Bogu za grzechy. - Spotykamy się w tak ważnej sprawie, jak przebłaganie za bluźnierstwa i modlitwa o zachowanie dzieci w Gorzowie i w rodzinach od demoralizacji - mówił ks. Henryk Grządko, opiekun duchowy Bractwa św. Józefa. W przygotowanie i prowadzenie modlitwy zaangażowane były też inne wspólnoty i osoby, a uczestniczyli w niej kapłani, siostry zakonne i wierni świeccy. - Ojciec święty Jan Paweł II w Gorzowie w 1997 r. powiedział: „Nowe czasy postawią przed wami nowe zadania. W nadchodzącym nowym tysiącleciu potrzebne będzie nadal wasze świadectwo”. I nadeszły nowe czasy, a z nimi nowe zadania - mówił ks. Grządko. - Niektórzy mówią, że dzisiaj jest kryzys. Ale to nie jest kryzys. To jest zepsucie. A gdy jest zepsucie i ludzie trwają w grzechach, szczycą się grzechami, to pomóc może już tylko Boże miłosierdzie - gorzowski kapłan przywołał opinię ks. prof. Roberta Skrzypczaka. - I Bożego miłosierdzia dzisiaj przyzywamy. Nasza modlitwa nie jest przeciwko komuś, na naszym spotkaniu modlimy się o ustąpienie tego wielkiego zła, jakim jest ta straszna ideologia marksizmu, która do nas przyszła pod postacią ideologii gender - mówił.
Zgromadzonych przestrzegano, aby nie odpowiadali na ewentualne prowokacje. - Stajemy na stanowisku modlitwy, a nie konfrontacji - mówił Ireneusz Gasza z Bractwa św. Józefa.
W imieniu rodziców odczytano też odezwę: „Narasta aktywność środowisk związanych z ideologią gender, która jest skierowana przede wszystkim do dzieci, zmierza do ich demoralizacji i pod różnymi postaciami wkrada się do edukacji szkolnej. Formą ideologicznej aktywności, jest tzw. marsz równości (...). Widzimy konieczność szczególnej ochrony naszych dzieci. Genderyzm jest nową utopią ateistyczną, wyrosłą z filozofii marksistowskiej, której celem jest likwidacja cywilizacji chrześcijańskiej. Nie ma w niej miejsca ani na Boga, ani na rodzinę, ani na dzieci; na miejscu Boga stawia się seks. Taki wybór prowadzi do demoralizacji i samozagłady, podobnie jak miało to miejsce w Sodomie i Gomorze. Odnosimy się z należnym szacunkiem do osób o skłonnościach homoseksualnych i unikamy wobec nich dyskryminacji. Jednak nie aprobujemy dewiacji seksualnych jako normalnych i podawanych naszym dzieciom do naśladowania. Są one sprzeczne z prawem naturalnym oraz z nauczaniem Pisma Świętego. Nie ma naszej zgody na narzucanie ideologii, która zrównuje wynaturzenia seksualne z normą, która domaga się obowiązkowej demoralizującej edukacji seksualnej dzieci już od przedszkola, aby oswajać je z dewiacjami i rozbudzać je seksualnie. W trosce o prawidłowy rozwój psychiczny i moralny dzieci nie zgadzamy się na działania prowadzące do zrównania związków homoseksualnych z małżeństwami i na możliwość adopcji dzieci przez pary jednopłciowe”.
(obraz) |